W meczu 6. kolejki udaliśmy się do Sopotu na starcie z tamtejszym Ogniwem. W niezwykle zaciętym meczu do końca walczyliśmy o zwycięstwo, ale przegrywając różnicą sześciu „oczek” musimy się zadowolić punktem bonusowym.

Spotkanie rozpoczęliśmy od szybkiego prowadzenia za sprawą Nkululeko Ndlovu, który wykorzystał rzut karny. Sopocianie potrzebowali zaledwie kilkudziesięciu sekund, by objąć prowadzenie. Przyłożenie zaliczył Adam Piotrowski, ale przy podwyższeniu pomylił się nasz wychowanek Wojciech Piotrowicz. Po chwili na tablicy znów widniał korzystny dla nas wynik, bo kolejnego karnego na punkty zamienił Ndlovu.

W kolejnych minutach do głosu doszli. gospodarze. Piłkę na polu punktowym kładli Piotr Zeszutek i Mateusz Plichta. Po obu sytuacjach skutecznie podwyższał Piotrowicz. Zdążyliśmy odpowiedzieć przyłożeniem Robizona Kelberashvili i podwyższeniem Ndlovu. Do przerwy miejscowi prowadzili 19:13.

Po zmianie stron kolejne pięć punktów na swoim koncie zapisał Zeszutek. W dalszej części gry punkty padały po rzutach karnych, dwa wykorzystał Ndlovu, a jednego Piotrowicz. W końcówce meczu zrobiło się naprawdę ciekawie, bo po przyłożeniu naszego kapitana Piotra Wiśniewskiego i podwyższeniu wiadomo kogo Ogniwo prowadziło już tylko 27:24. Do samego końca próbowaliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale ostatnie słowo należało do Wojtka Piotrowicza, który celnym kopem z rzutu karnego przypieczętował sześciopunktowe zwycięstwo swojej drużyny.

 

Ogniwo Sopot – Edach Budowlani Lublin 30:24 (19:13)

Punkty Ogniwo: Piotr Zeszutek 10 (2P), Wojciech Piotrowicz 10 (2K, 2pd), Adam Piotrowski 5 (P), Mateusz Plichta 5 (P).

Punkty Edach Budowlani: Nkululeko Ndlovu 14 (4K, 1pd), Robizon Kelebrashvili 5 (P), Piotr Wiśniewski 5 (P).

Ogniwo: Mokretsov, Burek (50. Wilczuk), Fidler, Mroziński (41. Gąska), Piotrowski (63. Żarczyński), W. Grabowski (55. Powała-Niedźwiecki), Bezverkhyi, Zeszutek, Plichta, Piotrowicz, Drewczyński, Olszewski, Burrows, Wołowczyk (60. Szulta), Zhuk.

Edach Budowlani: Maarman, Novikov, Kelberashvili, Król, Jasiński, Musur, D. Tomaszewski, Wiśniewski, Kazembe (78. Bobruk), Ndlovu, Brzezicki, Szczepański, Węzka, M. Grabowski, Pretorius.

Żółte kartki: Fidler, Zhuk – Szczepański.