Drugi weekend z rzędu w podróży spędzą Edach Budowlani Lublin. Nasi rugbiści udają się w najdalszy z dotychczasowych wyjazdów. W niedzielę o godz. 15 w meczu 6. kolejki Ekstraligi Rugby zmierzą się z beniaminkiem rozgrywek, Spartą Jarocin.

Lublinianie na gościnne występy w tym sezonie wyjeżdżali do Siedlec, Warszawy i Sochaczewa. W najdalszym wariancie czekało ich ok. 2,5 godziny w trasie, więc w każdym z tych przypadków w drogę ruszali w dniu meczu. Tym razem do pokonania mają prawie 450 kilometrów, dlatego wyjazd zaplanowano na sobotę z noclegiem w Jarocinie.

Sparta to absolutny beniaminek na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Początki rugby w mieście kojarzonym ze słynnym festiwalem rockowym sięgają 2007 roku i od tego czasu miejscowi działacze wykonali kawał dobrej roboty. W tym sezonie przeżywają jednak brutalne zderzenie z ekstraligą. Spartanie przegrali wszystkie pięć spotkań, aż trzykrotnie tracąc ponad 70 punktów. W ostatnim meczu przed własną publicznością byli jednak blisko sprawienia sensacji, gdy wzmocnieni m.in. pochodzącymi z Wielkiej Brytanii reprezentantami Polski przegrali z Orkanem Sochaczew jedynie 16:22.

Temu samemu Orkanowi w ostatniej kolejce w Sochaczewie Budowlani ulegli 31:37. Lublinianie zdobyli punkt bonusowy, ale warto podkreślić, że po niezłym początku, środkowa część meczu została zdominowana przez gospodarzy. Dopiero w końcówce, gdy rywal opadł już z sił, udało się zmniejszyć stratę punktową. Jak podkreśla trener lubelskiej drużyny Stanisław Więciorek, takich błędów jak przed tygodniem, należy wystrzegać się w spotkaniu ze Spartą.

– Jeżeli ktoś myśli, że pojedzie do Jarocina i wygra mecz na „chodzonego”, to jest w błędzie. To waleczna drużyna, która braki umiejętności nadrabia ambicją. Oni nawet, jak wysoko przegrywają, to walczą. Mają swoich kibiców, zależy im na popularyzacji rugby w swoim mieście i tworzeniu ciekawych widowisk dla publiczności. To przeciwnik, którego nie można lekceważyć – przypomina szkoleniowiec.

W południowej Wielkopolsce zabraknie Bartłomieja Jasińskiego, który rozgrywając swój 150. mecz w niebiesko-czerwonych barwach przeciwko Lechii Gdańsk doznał urazu kolana. Do składu po problemach zdrowotnych wraca za to inny z zawodników formacji młyna Piotr Skałecki.

Klub z Jarocina na swoim profilu na Facebooku zapowiedział, że przeciwko Budowlanym zagra Sam Stelmaszek, który został zakontraktowany w ostatnich godzinach okienka transferowego wraz z innymi grającymi na co dzień na Wyspach Brytyjskich reprezentantami Polski: Zenonem Szwagrzakiem i Rossem Cooke. To między innymi ta trójka przyczyniła się do odmiany gry zespołu we wspomnianym starciu z Orkanem.

Na koniec odrobina statystyk. Tu wyjątkowo nie musimy korzystać z encyklopedycznej wiedzy pana Macieja Powały-Niedźwieckiego, od którego zazwyczaj otrzymujemy informacje na temat historii spotkań z najbliższym rywalem. Powód jest prozaiczny. Budowlani ze Spartą Jarocin w rozgrywkach seniorskich jeszcze nie grali. Do tej pory do pojedynków między oboma klubami dochodziło jedynie w kategoriach młodzieżowych.